Born Pretty Holo Polish #2

Mój pierwszy lakier holograficzny. Jestem nim oczarowana. Efekt jaki lakiery tego typu dają na paznokciach jest fenomenalny i nie da się teg...

Mój pierwszy lakier holograficzny. Jestem nim oczarowana. Efekt jaki lakiery tego typu dają na paznokciach jest fenomenalny i nie da się tego opisać. Wygląda niepozornie, ale w pełnym słońcu mieni się 'milionem' barw ;p

Lakier pochodzi ze sklepu BornPrettyStore dokładnie <TUTAJ>

5,59$ = 17,99zł używając kodu CLL91 = 16,19zł wysyłka darmowa

Na wstępie trochę danych technicznych.

Lakier Born Pretty Holo Polish #2 znajduje się w kwadratowej buteleczce o pojemności 6ml. Jest ona znacznie mniejsza niż się spodziewałam i ciężko było to maleństwo utrzymać w dłoni.

Lakier jest w odcieniu jasnego różu. Jest on holograficzny, a wiec w słońcu i sztucznym świetle mieni się odcieniami fioletu,zieleni, żółci itp. Niesamowity efekt i nie chciałam go psuć żadnym zdobieniem.

Pędzelek dołączony do lakieru jest cienki, ale zaskakująco bardzo wygodny. Nie wyobrażam sobie aplikacji tego lakieru szerokim pędzelkiem, mimo mojej wielkiej sympatii do nich.

Konsystencja jest równie niezwykła co sam lakier. Jest rzadka, ale nie tak zwyczajnie. Miałam wrażenie, że lakier jest zbudowany z 'miliona' malutkich kuleczek, które rozsypują się po płytce paznokcia.

Ciężko opisać wrażenia jakie miałam podczas aplikacji. Jest to zdecydowanie coś innego.

Nałożyłam na paznokieć 3 warstwy lakieru, jedna po drugiej. I właściwie momentalnie był on suchy. Duży plus za to!

Lakier jest naprawdę godny polecenia. Jeśli jeszcze żadnego holo nie posiadacie w swoich zbiorach, naprawcie to szybciutko :)

Lakier możecie zakupić w sklepie BornPrettyStore dokładnie <TUTAJ>
Jest on w dość przystępnej cenie 5,59$ = 17,99zł używając kodu CLL91 = 16,19zł wysyłka darmowa.

Widziałam też holo z Eveline, które jest dość tanie, ale niestety u mnie w mieście jego brak. Jeśli wy jednak macie do niego dostęp to wypróbujcie koniecznie.

No i teraz masa fotek. Zrobiłam zdjęcia w słońcu, cieniu, z lampą itp. Chciałam pokazać zmienna naturę tego cudeńka, ale i tak mi się nie udało ;p