Kolor to taki baby pink z lekkim shimmerem. To właśnie ten delikatny shimmer wyróżnia go od #247 Isn't She Precious?, który i tak mam zamiar kupić :)
Na paznokciach wygląda bardzo ładnie, ale zdecydowanie nie nadaje się do ich jednolitego malowania. Aby uzyskać idealne krycie na moich paznokciach użyłam tylu warstw, że zgubiłam rachubę. Było ich jakoś 4-5, albo i więcej. Dlatego myślę, że lepsze zastosowanie będzie miał przy french manicure, bo shimmer jest naprawdę delikatny.
Lakier bardzo mi się podoba i mimo potrzeby wielu warstw często będzie gościł na paznokciach. Przynajmniej do czasu zakupu #247 :p Tworzy świetny duet z Rimmel SalonPRO #702 Simply Sizzling, który widać na zdjęciach (to jest ostry róż jakby co!!).
No i to by było na tyle. Co do jakości tych lakierów znacie już moje zdanie z wcześniejszych postów i ten odcień nie stanowi wyjątku :)
I jak Wam się podoba?
Pozdrawiam
Mroofa
szkoda że tak strasznie kryje! ale i tak jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńładny :)
OdpowiedzUsuńAle masz długie paznokcie! Wow! Wyglądają świetnie!
OdpowiedzUsuńPiękny.. ale nie dałabym rady z tymi wastwami:)
OdpowiedzUsuńNo nie zachwycił pigmentacją niestety. Przy krótszych paznokciach i mniej wybielonych końcówkach, nie powinno jednak być tak źle. Jednak po recenzji Darii polecam bardziej odcień #247 Isn't She Precious?
Usuńweź mnie oświeć, bo zgłupiałam...widziałam przed chwilą ten sam lakier u Obsession i pisze, że krycie świetne.. tam też o to pytałam, ale u Ciebie muszę... jakoś inaczej tam wygląda i chyba końcówki prześwitują.. czy ja już oślepłam???:D
UsuńOna dała na niego top od essence dlatego inaczej wygląda. I w sumie nie wiem ile tam dała warstw, bo napisała tylko, że nie kryje po 2. Na moich paznokciach, żeby pokryć białe końcówki musiałam dać dużo warstw, na krótszych pewnie będzie ich trochę mniej. Nie oślepłaś są tam prześwity, widać je mimo brokatowego topu.
Usuńpóźniej się doczytałam, że są problemy z kryciem tam.., nie wiem .. czytałam 3 razy, a an drugi dzień dopiero zobaczyłam to co powinnam... zmyliło mnie właśnie to, że było napisane krycie po 2 warstwach.. :)
UsuńSama tą cześć posta czytałam z 3 razy i dopiero zaczaiłam o co chodzi ;p
Usuńto mi trochę ulżyło, że sama nie jestem:D
Usuńczekałam na ten lakier i... niestety się zawiodłam :( uwielbiam baby pinki, a ten to naprawdę taki frenchowy żelek :/
OdpowiedzUsuńnie lubię tylu warstw, to strasznie męczące gdy trzeba się tyle namachać a potem to jeszcze schnie w cholere długo ;)
OdpowiedzUsuńSchnięcie akurat jest ekspresowe. Taki mały plusik hehehe
UsuńPodobny róż miałam z wibo i z sensique i z tego co pamietam lepiej kryly :)
OdpowiedzUsuńPs. Otagowalam Cie :)
Ładny :)
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie, podoba mi się to zestawienie :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie delikatne róże, dla tego efektu przemęczyłabym się nawet z tymi warstwami :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne paznokcie! Ja miałam długie, ale musiałam ściąć wczoraj (wpis na blogu) :(
OdpowiedzUsuńCo robisz że Ci się nie łamią?
A lakier śliczny! :)
Pięknie to wygląda;) Sliczne kolorki;)
OdpowiedzUsuńten pudrowy różowy jest śliczniutki ;*
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie odcienie różu na pazurkach :)
OdpowiedzUsuń