Green Pharmacy- Peeling cukrowo-solny Żurawina i Malina moroszka
Opakowanie
Dosyć standardowe opakowanie przy pilingach czyli wielki plastikowy 'słoik'. Posiada duży otwór więc bez problemu wydostaniemy peeling do ostatniej kropelki. Bardzo lubię takie formy opakowania, bo jest praktyczne w użyciu. Miałam kiedyś peeling wyciskany z tuby i to był koszmar. Ile ja się namęczyłam żeby go wycisnąć. Nigdy więcej! Taki 'słoiczek' jest zdecydowanie wygodniejszy. Jedynie przy mokrych rekach mam problem z jego odkręceniem. Ręce mi się ślizgają po wielkiej nakrętce. Dlatego polecam odkręcić go przed kąpielą.Opakowanie poza nakrętką jest zabezpieczone sreberkiem. Ma to swoje plusy i minusy. Fajnie, że jest, bo mamy pewność, że nikt nie otwierał peelingu przed nami. Minusem natomiast jest to, że nie można powąchać produktu przed jego zakupem.
Pojemność 300 ml
Konsystencja/ Zapach
Peeling jest biały taki jak wazelina. Podobnie do niej jest też tłusty. Mocno zbity.Zapach dosyć mocny i wcale nie żurawinowy jak tego oczekiwałam. Powiem szczerze, że po otwarciu byłam nawet zawiedziona gdy go powąchałam. Spodziewałam się poczuć słodkawą nutę syropu żurawinowego a poczułam jakiś perfum i woń mydła. Nie jest on taki zły, ale do moich ulubieńców zdecydowanie nie należny.
Sposób użycia
Niewielką ilością masować zwilżoną skórę, po czym spłukać ciepłą wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu.Osobiście stosuje go na sucha skórę. Dużo gorzej się rozprowadza, ale efekt ścierania jest znacznie lepszy. Po zwilżeniu drobinki soli/cukru szybko się rozpuszczają i nie ścierają skóry tak jak tego oczekuje.
Po zmyciu pozostawia tłusty film na skórze. Sama skóra natomiast jest mięciutka i fajnie nawilżona. Nie ma potrzeby dodatkowego nawilżania skóry.
lubię czasem takie delikatniejsze peelingi :) wydaje się ok!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
MARLENAILS
Są naprawdę fajne. Może tylko nie koniecznie ten zapach. Najbardziej podoba mi się araganowy.
Usuńlubię produkty tej firmy więc muszę przetestować i ten peeling :)
OdpowiedzUsuńMają bardzo fajne kosmetyki w rewelacyjnych cenach.
Usuńja uwielbiam peeling kawowy<3
OdpowiedzUsuńJak wspomniałam w poście ja też.
UsuńDo ciała używam kawowego albo szoruję się ostrą gąbką;) Drugi sposób ma tę przewagę nad pierwszym, że nie upapram całej wanny... Cukrowych peelingów używam do rąk, liczyłam właśnie że peeling Green Pharmacy to będzie słodka żurawinka, cóż, podaruję go sobie w takim razie ;)
OdpowiedzUsuńJak robiłam własny peeling kawowy to dodawałam do niego kakao. To dopiero była masakra w łazience.
UsuńAraganowy peeling z tej firmy ma rewelacyjny zapach. Uwielbiam go.
lubie wszelkiego rodzaju peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńPeelingi z ciała warto zmywać miękką wodą aby nie niweczyć cholorem i fluorem pozytywnych efektów jakie daje kosmetyk.
OdpowiedzUsuń