Paznokcie inspirowane Laną Del Ray, nosiła takie w teledysku Born To
Die.
Idealnie nadają się na mani z okazji 8 marca, jak i na Walentynki. Są proste i eleganckie. Malowałam je przy użyciu płaskiego pędzelka (czerwona cześć) oraz pędzelka cienkiego (złoty pasek).
A tak się prezentuje już po dodaniu złotego paska, to właśnie on daje cały efekt. Mam w planach wykonać takie mani w innej wersji kolorystycznej, ale jeszcze nie zdecydowałam jakiej. Czarno-srebrny wydaję się zbyt oczywisty.
Ale ślicznie Ci to wyszło. Przepięknie pasuje do kształtu Twoich pazurków :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pierwszy raz robiłam taki mani:) Bardzo się cieszę, że mi wyszło
Usuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńCudowny mani.... kolry świetne.. przypomniałaś mi stare czasy.. bo często coś takiego kiedyś nosiłam:) ślicznie. Na pewno zgapię! :)
OdpowiedzUsuńśliczne :) i widzę też ten sam lakier użyłaś co ja - cudowny odcień :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko,że samodzielnie na paznokciu takie smugi robi.
Usuńuwielbiam Lanę!
OdpowiedzUsuńCudowne paznokcie- pięknie wyglądają :) i bardzo kobieco.
najlepsze życzenia!
Wzajemnie
UsuńSuper CI to wyszło:)!
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie, klasycznie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńCzyli osiągnęłam zamierzony efekt:)
UsuńI love this!! I am going to try it right now! I love Lana Del Rey very much. Thanks for the inspiration!
UsuńYou're welcome
Usuńświetny pomysł! ;)
OdpowiedzUsuń